Subiektywny przegląd lampek nocnych.
Sypialnia to pomieszczenie, w którym wypoczywamy po długim dniu, miejsce relaksu i intymności. Niezależnie od tego czy ta wyjątkowa przestrzeń będzie zaprojektowana w stylu klasycznym, industrialnym czy w skandynawskim, lampka nocna to absolutne must have każdej sypialni.
O co oprócz designu warto zadbać przy wyborze oświetlenia przy łóżku? Przede wszystkim o światło. To ono nadaje wnętrzu klimat, tworzy je przytulnym, ale też pozwala na swobodne i komfortowe czytanie przed snem. Zadbajmy więc o odpowiednią temperaturę barwową i natężenie światła. Warto także zatroszczyć się o to, by oprawa umożliwiała nam wygodny dostęp do włącznika. Nic tak bowiem nie denerwuje statystycznego użytkownika oświetlenia w sypialni jak potrzeba wstania z wygodnego łóżka w celu zgaszenia światła.
Pierwszym skojarzeniem, kiedy słyszymy „lampka nocna” jest kinkiet, ale w tym krótkim tekście postaramy się Wam udowodnić, że lampka nocna niejedno ma imię.
Gotowi? Zaczynamy. Na początek trochę klasyki.
Oprawy ścienne z regulowanym ramieniem są idealne do sypialni. Dzięki regulacji dostosujemy wysokość lampy do naszych potrzeb. Doskonale wszystkim znana Artemide Tolomeo, nad której „sławą” rozpisywaliśmy się już na naszych social mediach sprawdzi się także w sypialni. Kinkiety w najróżniejszych wykończeniach kolorystycznych, różnorakich opcjach kloszy i szerokiej gamie rozmiarów obronią się praktycznie w każdym wnętrzu. W nieco bardziej nowoczesnej formie, lecz nie mniej funkcjonalne propozycje znajdziecie także w Panzeri (Jackie), Groku (Invisible) czy we Flosie (Kelvin). Dodatkowo Kelvin, oprócz wariantu ze sztywnym ramieniem, występuję także w bardzo elastycznym wariancie z ramieniem w postaci giętkiego wężyka, który daje nam pełną swobodę ruchu lampą. Jeżeli zaś szukacie czegoś ciekawego w minimalistycznym klimacie warto pochylić się nad Vibia Alpha, Chors Flask K lub Moi C.
A może oprawa dla dwojga? Kochacie swoją drugą połówkę i nie przeszkadza Wam dzielenie się z Nią lampką nocną? Powinniście zatem przyjrzeć się Estiluz Canut oraz Chors Backlight +.
Oświetlenie przy łóżku może pełnić dodatkowe funkcje. A gdyby tak połączyć lampkę z praktyczną półeczką np. na książkę? Jeżeli podoba się Wam ten pomysł, spójrzcie na Vibia Suite. A gdyby dorzucić do tego jeszcze ładowarkę do telefonu? Musicie przyznać, że to przydatny gadżet szczególnie jeżeli tak jak większość znanych nam osób ładujecie swoje telefony podczas snu. Bardzo proszę Estiluz Nit i Bover Beddy są czymś dla Was.
Kinkiet nie jest rozwiązaniem dla Was?
W porządku, wychodzimy naprzeciw Waszym oczekiwaniom i proponujemy odjechany design i zaskakującą funkcjonalność Flos OK. Ta lampa to połączenie lampy wiszącej, stojącej i kinkietu. Jeżeli zaś chcielibyście zwiesić coś przy Waszym łóżku, Chors znowu biegnie z pomocą i oto Waszym oczom jawi się Myco Z. Flos dorzuca do tego zestawienia oprawę AIM i jesteście urządzeni, przynajmniej w sypialni.
Przedstawione wyżej propozycje to tylko kropla w morzu oświetleniowych możliwości. Nie wierzycie? Wpadnijcie na Dąbrowskiego i nas sprawdźcie.
PS Możecie też zajrzeć do działu kinkiety naszego katalogu oświetlenia lub wybrać lampę w sklepie internetowym.